2009-11-29

Po francusku

Obiecałam Wam, że kiedyś jeszcze raz spróbuję tym razem lepiej zrobić rogaliki francuskie.
No i wyszły! Na każdy z nich przeznaczyłam o połowę mniej ciasta niż ostatnio - dlatego są takie mini! Ale kilka razy lepiej się je zwijało i piękniej się upiekły:


MINI-MINI ROGALIKI FRANCUSKIE



Zrobiłam ich 6.
2 z samym masełkiem. 3 posmarowałam bardzo cieniutko serkiem topionym, do jednego dodałam kawałek szynki, następnego sera żółtego, na końcu - plasterek jajka. Ostatni posmarowałam gruuubo serkiem.
Wszystkie nie wyszły tych samych rozmiarów (z powodu zawartości), ale każdy był smaczny. I to się liczy!

Uwielbiam robić coś z ciasta francuskiego.
Po pierwsze - łatwa praca,
po drugie - daje ono wiele możliwości.



~~~

" Rozstanie to morze wypłakanych łez, tony czekolad, tysiące chusteczek."



2009-11-27

Bananowa kaszka manna

Na początek chciałam Was, moje drogie blogowiczki, przeprosić za mą niedokładność. Dziękuję za te krytyczne komentarze ;) Bardzo mi pomogłyście. Już nie zdarzy się sytuacja, gdy będę pisała posta "na szybko". Przestraszyłam się widząc ile błędów narobiłam w treści ostatniej notki. Mam nauczkę na przyszłość.
Wielkie dzięki! ;)

Przeglądając ostatnio blogi wpadłam na przepis zwykłej kaszki manny w połączeniu z bananami. Zaraz dostałam na tą przekąskę wielką ochotę, a że akurat mam banany w domu ;]
No i kaszkę też...

BANANOWA KASZKA MANNA



PRZEPIS: (1 porcja)

Składniki:

  • 200 ml mleka
  • 3 i 1/2 łyżki kaszy mannej
  • banan
  • cukier
  • dowolny rodzaj wafelek, ciasteczek czy chipsów (ja znalazłam tylko wafle do lodów, więc musiałam je jakoś ładnie przełamać, by nie wyglądało dziwacznie)
  • ewentualnie cynamon
Banan obieramy ze skórki i kroimy. W garnuszku zagotowujemy mleko. Wsypujemy kaszę i mieszamy, aż zgęstnieje. Zdejmujemy z ognia. Dodajemy banan. Przelewamy do miseczki. Dekorujemy wafelkami. Posypujemy obficie cukrem, (najlepiej brązowym) no i jeśli ktoś lubi - cynamonem.
Voila!

No i wyszła. Dobra kaszka, posypana ładnie cukrem i troszkę cynamonem. ;]

~~~

" Herbatą cynamonową popijam smutek."


2009-11-25

Grzanki serowe II & coś zwykłego śniadaniowego

Jak ja dawno nie miałam sera żółtego w ustach... Uświadomiłam sobie to dzisiaj rano ;D Mam teraz ochotę cały czas na coś z tym żółtym specjałem. Jak to się mogło stać? Że co? Ja, ja i brak sera? No niemożliwe. Kiedyś byłam chyba największą pożeraczką sera w moim mieście ;dd
Zaczęłam dosyć dziwnie... Ale przejdźmy już do konkretów. Rankiem sprawiłam sobie przyjemność robiąc zwykłe grzanki serowe. Kojarzą mi się z dzieciństwem. Zawsze takie mama mi przygotowywała przed pójściem do szkoły. Postanowiłam dziś zrobić jest sama. Przepis banalnie prosty, pewnie u Was także często coś takiego króluje na stole. Ale czasami ta prostota jest o niebo lepsza niż jakieś wymyślne specjały ;)

GRZANKI SEROWE II



PRZEPIS:

Składniki:

  • 2 kromki chleba
  • 2 plasterki żółtego sera
  • rozkłócone 1 jajko
  • trochę masła do smażenia
Chleb maczamy w jajku. Kładziemy na rozgrzaną patelnię. Chwilkę smażymy. Odwracamy na 2 stronę. Kładziemy plasterek sera. Przykrywamy patelnie. Czekamy, aż serek trochę się roztopi. Gotowe.!
Najlepiej te kromeczki połączyć z ketchupem.

~~~

Przepysznie jest zjeść czasem sobie zwykłą "sklepową" macę - szczególnie jeśli rozkoszuję się ostatnią z opakowania - posmarowaną miodem z pobliskiego gospodarstwa. Aż chce się żyć ;)
Przepisu nie ma, niby zwykła maca, niby zwykły miodek. No i tyle!



Zawsze marzyłam by sama sobie moją ulubioną mace zrobić. Ale nigdy tego zamiaru nie wykonałam. Może kiedyś... posmakuję tej dobroci w swoim wykonaniu.
Na razie zadowalam się rzeczami dostarczanymi do supermarketów wprost z taśmy produkcyjnej. Niestety...

~~~

"Zdmuchnąć uczucie jak świeczki na torcie."



2009-11-23

Schabowe w płatkach owsianych

Dzisiaj! O, to tutaj zrobiłam na obiad. Zastanowiłam się co "upichcić" i postawiłam na troszkę urozmaiconą prostotę, bo przecież tradycyjne schabowe, jedzone wciąż na ten sam sposób kiedyś się nudzi.
Kwestią sporną była panierka. Czy w samych płatkach, czy znów wg. opinii innych wraz z bułką tartą. 2 opcja wydała mi się lepsza. I słusznie - nie wiem czy same płatki to byłaby udana wersja kotlecików.


SCHABOWE W PŁATKACH OWSIANYCH



PRZEPIS:

Składniki:

  • 4 kotlety schabowe bez kości
  • 1 jajko
  • płatki owsiane
  • bułka tarta
  • olej do smażenia
  • sól
  • pieprz
  • słodka i ostra papryka
Kapustę poszatkować. Kotlety umyć. Rozbić delikatnie tłuczkiem do mięsa, oprószyć mocno solą, pieprzem i odrobiną słodkiej i ostrej papryki. Tak przygotowane odstawić na 15 min. (ja zostawiłam tylko na 10 min.) Jajko rozkłócić w głębokim talerzu, doprawić solą i pieprzem. Kotlety obtaczać w jajku, potem w płatkach owsianych (minimalnie je rozgniotłam) połączonych z bułką tartą. Smażyć na oleju.
Podałam je wraz z puree ziemniaczanym i kapustą zasmażaną.




~~~

" .Miłość. .. a Ty jesteś lepsza niż bułka z masłem, gwiazdy w telewizji, niż pieniążki i słodycze. "





2009-11-22

Kapusta pekińska & Pudding brzoskwiniowy z kaszy manny




KAPUSTA PEKIŃSKA "ku obiedzie"



PRZEPIS:

Składniki:

  • 1/2 główki kapusty pekinśkiej
  • 1 cebula
  • 2 łyżki masła
  • sól
  • pieprz
  • 4 łyżki śmietany
  • trochę mąki
Kapustę poszatkować. Cebulę pokroić w piórka. Na patelni roztopić masło, dodać cebulę, zeszklić. Dołożyć kapustę. Najpierw poszatkowane białe części, później liście. Dusimy ok. 10 min. Tuż przed końcem dodajemy śmietanę wymieszaną z mąką. Na koniec mocno doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy na ciepło.


Oto moja propozycja podania;] I dodatkowo pokazana roladka z wczorajszej notki w sosie :P
Myślę, że nie wygląda to źle.


To następna propozycja do akcji: Bar sałatkowy II
Z Pelowego blogu.

~~~

PUDDING BRZOSKWINIOWY Z KASZY MANNY



PRZEPIS: (ok. 8-10 porcji)

Składniki:

  • słoik konfitur z brzoskwini
  • 20 dag masła
  • 1/2 szkl. cukru
  • 20 ml ciemnego rumu (opcjonalnie)
  • 1 litr mleka
  • 4 łyżki śmietany
  • 5 jaj
  • 15 dag kaszy manny
  • skórka starta z 1 cytryny
  • 15 dag posiekanych orzechów włoskich (można je zastąpić innymi, lub utworzyć mieszankę ;))
  • szczypta soli
I. W rondlu rozpuść 2 łyżki masła. Wsyp 2 łyżki cukru i wymieszaj aż cukier się skarmelizuje (nie należy z tym przesadzać ;d). Dodaj rum i konfitury. Duś przez chwilę na małym ogniu, cały czas mieszając. Odstaw, by trochę przestygło.
II. Do drugiego rondla wlej mleko. Gdy zacznie wrzeć, wsyp kaszę i energicznie zamieszaj. Zmniejsz ogień, cały czas mieszaj, by kasza nie przywarła. W razie potrzeby dolej odrobinę mleka. Gdy się ugotuje, odstaw do ostygnięcia i przykryj.
III. Resztę masła wrzuć do miski, utrzyj na pulchną masę. Dodaj cukier i skórkę z cytryny. Ucieraj. Oddziel białka od żółtek. Dodawaj stopniowo żółtka, cały czas mieszając. Następnie dodaj schłodzoną kaszkę z mlekiem. Śmietanę wymieszaj z orzechami, dodaj do całości i wymieszaj. Białka z solą ubij na sztywną pianę. Dodaj pianę do masy, delikatnie mieszając.
IV. Żaroodporne naczynie posmaruj masłem. Wyłóż do niego część masy, na nią masę owocową, na wierzch resztę kaszy z jajkami. Wstaw pudding do piekarnika rozgrzanego do 180 st. Celsjusza na 50 min.

Serwujemy póki gorące, lub bardziej ostygłe. Gwoli uznania:)
Ja wolę cieplejszy pudding.


Deser wprost idealny, by aż przesłodzić sobie niedzielę ;] ;]


Przy okazji propozycja na: Festiwal jajka
z blogu Cytryny.!
Link do akcji: klik

~~~

" Przemielić uczucia jak mięso mielone. Specjalność wielu ludzi."









2009-11-21

Zrazy wieprzowe zawijane

Kilka dni mnie nie było ;] Nic też ciekawego w kuchni nie robiłam.
Dopiero dziś. Postanowiłam pierwszy raz upiec jakieś mięsko na obiad.
Żadnego jeszcze ani nie gotowałam, ani nie piekłam, ani nie dusiłam. Jedynie co to tylko rozbijałam kotleciki. Bałam się bardzo, że coś pójdzie nie tak. Jednak nie było to takie straszne. ;]
Teraz mogę otwarcie przyznać, że z mięsem pracuje się równie dobrze co np.: z jakimiś łakociami xDD
Mój pierwszy eksperyment to... ...rolady!! ;D
Wg. przepisu edysi79

ZRAZY WIEPRZOWE ZAWIJANE



PRZEPIS (5 sztuk - na zdj. jest 6, bo został mi 1 płat mięsa więc go wykorzystałam, ale niestety nie dodałam już kiełbaski do środka, bo zabrakło.)

Składniki:

  • 5 plastrów mięsa wieprzowego
  • 2 i 1/2 łyżki musztardy
  • 1 nieduży kawałek cienkiej kiełbasy
  • szynka wędzona (ja na każdą roladkę dałam 1 plaster) - w oryginale było - 65 g
  • 1 marchewka
  • 1 cebula
  • 2 ogórki kiszone
  • przyprawa typu vegeta
  • sól
  • pieprz
  • 2 i 1/2 łyżki mąki
  • słodka papryka w proszku
Mięso rozbić. Rozłożyć. Szynkę pokroić w cienkie plastry (najlepiej jak będzie ich 5). Marchewkę, ogórek, także w cienkie plasterki, cebulę w piórka, kiełbaskę w kosteczkę. Teraz każdy plaster mięsa kolejno: posmarować musztardą, posypać solą i pieprzem (nie za dużo), obłożyć marchewką, kawałkami kiełbaski, plastrem szynki, plastrami ogórka, piórkami cebuli i posypać vegetą. Następnie dokładnie zwinąć rolady i zawiązać nicią, zaczynając od jednego boku (nigdy od środka). Na głębokim rondlu podgrzać oliwę. Włożyć rolady. Obsmażyć. Podlać niewielką ilością wody. Dusić ok. 1 h, co jakiś czas podlewając.
"Kiedy mięso będzie już miękkie, rolady wyjąć i odłożyć na bok. Dwie łyżki mąki wymieszanymi z niewielką ilością zimnej wody, wlać do pozostałego z duszenia sosu, wymieszać. Doprawić papryką w proszku. Włożyć do sosu rolady, zagotować."
Podałam je z pasteryzowanym selerem i ziemniaczkami. ;)

Smacznego!




Te rolady na pewno są warte pracy, którą przy nich wykonaliśmy ;):)

~~~

"Gdy jesteś strasznie głodny to nawet trzydniowa grochówka smakuje jak danie w pięcio gwiazdkowej restauracji. Tak samo z miłością. Gdy długo nie zaznałeś miłości nawet kruczoczarne serce wydaje się pięknym diamentem."



2009-11-18

Zapiekanka z cukinii & Mus jabłkowy & Rogaliki z różaną marmoladą

Dopiero dzisiaj notka... Bo wczorajszy dzień to były istny festiwal w mojej kuchni...
Festiwal pysznych zapachów...
Zaszyłam się tam na kilka godzin, no a na bloga nie miałam już sił. Ale było warto ;]
I ta pogoda taaaka urocza... I nawet mi już nie przeszkadzają te niedoble, zatłoczone autobusy. ^^

Żyć nie umierać.!

~~~


ZAPIEKANKA Z CUKINII



PRZEPIS (ok. 4 porcji)

Składniki:

  • 7 placuszków cukinii
  • jajko
  • pieprz
  • sól
  • bułka tarta
  • 4 jajka ugotowane na twardo
  • 3 dorodne pomidory
  • 15 dag startego żółtego sera
  • ząbek czosnku
  • 2 łyżki mąki
  • 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
  • 3-4 łyżki oliwy
  • natka pietruszki
  • sół
  • pieprz
  • bułka tarta
  • tłuszcz do wysmarowania naczynia żaroodpornego
Plasterki cukinii usmażyć wg. przepisu wedelki. Ze sparzonych pomidorów zdjąć skórkę, a miąższ pokroić i podsmażyć na oliwie razem z solą, pieprzem i czosnkiem przeciśniętym przez praskę. Jaja pokroić na plasterki. W naczyniu żaroodpornym wysmarowanym tłuszczem i posypanym bułką tartą, warstwami układać na przemian smażoną cukinię, jaja, starty ser i podsmażone pomidory. Zapiekankę polać jogurtem wymieszanym z mąką, łyżką startego sera (ja dodałam łyżkę serka topionego) i łyżką bułki tartej, po czym wstawić do gorącego piekarnika (uznałam, że mikrofalówka w tymmomencie to dobre wyjście - zależało mi na czasie) i zapiec. Przed podaniem posypać posiekaną natką pietruszki.
Zapiekankę podałam z kaszą jęczmienną.

Aż grzech. Dawno się tak nie objedliśmy. Brzuszki bolały ;)

~~~

Mam masę jabłek na piwnicznym stole. Trzeba było coś z nimi zrobić, no może nei z całością ale z jakąś częscią na pewno, by te moje słodkie, kochane, czerwone pyszności się nei zmarnowały. Uznałam, że najlepszym i najsmaczniejszym wyjściem będzie mus! Mmm...
Zaraz ochoczo się zabrałam do roboty... Nie ma piękniejszych zapachów, niż te gdy "pracuje się" z jabłuszkami.




MUS JABŁKOWY



Wyszedł cudnie. Żałuję, że tylko 2 słoiczki.
Już nie mogę się doczekać, aż sobie nim w jakiś chłodny, zimowy wieczór chlebek posmaruję...

~~~

Chwilowo mam dość ciast różnych maści. Wydają mi się... hmm... zbyt ciężkie?! A na coś słodkiego ja i moja rodzinka znów mieliśmy ochotę. Wykorzystałam więc resztkę marmolady różanej i ciasto francuskie, leżące sobie spokojnie na dnie zamrażarki....

ROGALIKI Z RÓŻANĄ MARMOLADĄ



PRZEPIS (16 sztuk)

Składniki:

  • opakowanie mrożonego ciasta francuskiego
  • 3/4 szkl. konfitury lub marmolady różanej
  • żółtko
  • 4 -5 łyżek skarmelizowanego z odorbiną wody cukru
  • 2 łyżki mleka
  • mąka do oprószenia stolnicy
Ciasto francuskie rozmróź w temperaturze pokojowej. Następnie przełóż je na stolnicę, wcześniej lekko oprószoną mąką. Ostrym nożem potnij ciasto na osiem kawałków. Każdy kwadrat przetnij po przekątnej, by powstały dwa trójkąty, delikatnie je rozwałkuj.
Marmoladę różaną kładź na każdym trójkącie, tuż przy jego podstawie.
Żółtko przelej do miseczki i dodaj mleko. Roztrzep widelcem.
Trójkąty cista zawijaj ciasno, zaczynając od miejsca, gdzie leży nadzienie różane. Rogi zawijaj do środka, formując rogaliki. Następnie przełóż na płaską blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Tuż przed pieczeniem posmaruj ciastka mieszanką jajka z mlekiem i skarmelizowanym "przed sekundą" cukrem. Piecz 20 min. w temperaturze 200 stopni C na złoty kolor.

W przygotowaniu popełniłam jeden WIELKI, niewybaczalny błąd! Z pośpiechu i z tego, że francuski robiłam pierwszy raz prawie wcale nie rozwałkowałam ciasta ;/ To też nei potrafiłam formować rogalików i wyszły całe zdeformowane ;(
Ale przynajmniej są pyszne. Dzisiaj już ponad połowa zjedzona, a ja nie zdążyłam dotknąć ani jednego. Choć rodzice mieli lekkie obawy kosztując pozbyli się ich natychmiast. A ja już plauję następne rogaliki. Nie zamierzam się poddać! Następnym razem dobrze rozwałkuję i je zawinę. I Wam Kochane je koniecznie pokażę. ;)







2009-11-16

Grzanki serowe & Zupa neapolitańska


Kochani!

Dzisiaj notka niestety będzie szybka i trochę "po łebkach". Cierpię na wieelki brak czasu, na dodatek mam jutro wieeelgachny sprawdzian z cech materiałów budowlanych. Więc sami rozumiecie. ;)
Aż dziw, że mam jakiś czas na kuchnię.

Rano prędko wyskoczyłam z łóżeczka dzisiaj, bo chciałam zrobić sobie na śniadanko coś ekstra. Nie byłam zbyt przekonana do takiej mieszanki składników, lae zaryzykowałam! No i było warto. Wyszło pysznie! Chociaż w moim wydaniu nie były to grzanki lecz zapieczone kromki chleba. ;D


GRZANKI SEROWE





PRZEPIS

Składniki:

(oryginalne)

  • 12,5 dag majonezu
  • 1 łyżka przecieru pomidorowego
  • 1 łyżeczka ostrej musztardy
  • 5 dag startego sera
  • 2 ząbki czosnku (uważam, że jest tutaj zbędny)
  • szczypta pieprzu cayenne
  • 50 dag bagietki
(moje; zmienione z powodu braku dłuższego czasu, wyposażenia lodówki i małej liczby porcji;))
przepis na 3 kromki:
  • 2 i 3/4 łyżki majonezu
  • 3/4 łyżeczki przecieru pomidorowego
  • 3/4 łyżeczki musztardy francuskiej
  • 1 duży plasterek "poszatkowanego" sera ;D
  • pieprz
  • 3 kromki zwykłego chleba

1. Majonez, przecier pomidorowy, musztardę, ser, rozgnieciony czosnek, musztardę włożyć do miski/miseczki i wymieszać. Masę utrzeć na krem, przyprawić pieprzem (cayenne).

2. Bagietkę/chleb pokroić i posmarować kremem (ja najpierw posmarowałam cieniutko chlebek masłem i zapiekłam go z tej strony na której kładłam krem).

3. (oryginalnie) Kromki ułożyć na ruszcie, pod ruszt wsunąć blachę. Zapiekać 5-10 min. w gorącym piekarniku, aż powierzchnia grzanek nabierze złotego koloru.
(moja wersja) "Wrzucić" trochę masła na patelnię, kłaść na niej kromki. Piec, aż się trochę zczernią i będą pysznie wyglądać.


Dlatego, że w lodówce zalegał mi ser.
Że miałam ostatnio ogromną ochotę na jakieś danie obiadowe z tym żółtym przysmakiem.
Że dawno u mnie w domu na stole nie gościła zupa.
Że przepis wydał mi się lekko intrygujący.
Że uznałam, iż przygotowania nie zajmną mi dużo czasu.


ZUPA NEAPOLITAŃSKA




PRZEPIS (6 porcji)

Składniki:

  • 10 dag startego żółtego sera
  • 3 łyżki Włoszczyzny suszonej
  • 1 szklanka śmietanki 12-procentowej
  • 1 szklanka mleka
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 3 łyżki soku z cytryny
  • 2 łyżki koperku suszonego
  • przyprawa do potraw
  • makaron
Włoszczyznę zalać 4 szklankami wody, ugotować wywar i przecedzić. Z masła i mąki zrobić jasną zasmażkę, rozprowadzać chłodnym wywarem, ciągle mieszając. Zagotować, dodać mleko, śmietankę, ser i ponownie wymieszać. Doprawić przyprawą i sokiem z cytryny. Zupę podawać z makaronem i posypaną koperkiem.




Domownikom smakowała. Mi też. I ogrzaliśmy się przy niej.
Dzisiaj przecież taki bury dzień ;(




2009-11-15

Colesław z cuknii, marchwi i cebuli.



Dzisiaj niedziela. Za oknem ładna pogoda się z robiła - jak na listopad oczywiście. Trochę ciepełka nawet jest, dlatego postanowiłam, iż na moim stole zagości jakaś kolorowa sałatka. Została cukinia, znalazłam marchew i... wziełam się do roboty.!
Muszę przyznać, że tak przyrządzony colesław smakował wyśmienicie, choć na początku miałam pewne obawy co do dostojnej pani cukinii ;)


COLESŁAW Z CUKINII, MARCHWI I CEBULI



PRZEPIS (dla 2 osób)

Składniki:

  • mała cukinia
  • 3 marchwie
  • 1 mała cebula
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 1 łyżka majonezu
  • sól

Cukinię i marchew zetrzeć na tarce z grubymi oczkami. Cebulę obrać, posiekać, dodać do marchwi i cukinii. Połączyć z sokiem z cytryny, majonezem. Doprawić solą. Schłodzić w lodówce.

Ja podałam ją na obiadek z kotlecikiem i ziemniaczkami.

Smacznego!


Banalnie prosta, a nie dość, że smakuje to jeszcze cieszy oko ;]


Ta sałatka jest zrobiona na akcję: Bar sałatkowy II
Na blogu Peli :)
A tutaj link do akcji: klik



Jutro spróbuję zrobić zupę neapolitańską.! Trzymajcie za mnie kciuki :):)


Placuszki z cukinii & Biszkoptowa rolada z marmoladą.

Parę słów o mnie...

A raczej o decyzji założenia kulinarnego bloga.

To tak: od dawna inspirują mnie dziewczyny Wasze przepisy. Jej! No i ta Wasza społeczność - tyle różnorakich akcji. Podziwiam. Postanowiłam dołączyć. I chociaż mam dopiero 16 lat i w kuchni cały czas nie przebywam lubię sobie raz na jakiś czas coś "upichcić". Moje powiedzmy dokonania (jeśli w ogóle jakieś istnieją) będę tu przedstawiać.

Mam tylko pewne obawy. Żywoty moich poprzednich blogów były aż nazbyt krótkie ;D Ale to nic. Próbuję nadal. A może wynikało to z tego, że wtedy jeszcze nie dojrzałam do prowadzenia bloga? Nie wiem. Wiem tylko, że teraz MUSI! byc inaczej ;)

~~~


Ostatnio naszła mnie ochota na cukinię, którą sporządziłam do klopsików. Pech w tym, że cukinia, którą kupiłam ważyła aż 1,5 kg (i tak była najmniejszym okazem w sklepie), a ja potrzebowałam jej w znikomych ilościach. Tak więc teraz moi domownicy "męczą się" z różnorakimi potrawami z cukinii. W piątek były to placuszki. Jak na mnie - nadzwyczaj urodziwe ;)

Popatrzcie:

PLACUSZKI Z CUKINII



PRZEPIS (ok. 7 sztuk)

Składniki:

  • cukinia (ok. 50 dag)
  • 2 jajka'
  • 4 łyżki mąki
  • 1 ząbek czosnku (przeciśnięty przez praskę)
  • 1 i 1/2 łyżki natki
  • sól
  • pieprz

Cukinię zetrzeć na tarce z grubymi oczkami, mocno posolić i odstawić na 10 min. w lodówce. Wyjąć, dobrze odcisnąć, połączyć z pozostałymi składnikami. Jeszcze raz posolić. Zmiksować. Formować placuszki i kłaś na patelnie. I piec ;D

Placuszki podałam z ziemniakami posypanymi natką, ketchupem, chrzanem i kompotem z pigwy ;)


Mi smakowały niesamowicie. Tata uznał, że jednak woli mięso. Ach ten tata! Przecież w kuchni to trzeba trochę różności ;)

~ ~~

Na wczoraj zapowiedziała się z wizytą moja koleżanka. Uznałam, więc, że przy naszej wspólnej nauce osłodzimy sobie trochę życie. A, że wtedy, gdy brak już dostępu do owoców prosto z drzew musiałam zadowolić się czymś z marmoladą ;)

Że też dopiero teraz naszła mnie ochota na coś owocowego. Pomyślałam, iż połaczę ją z biszkoptem. Będzie świetna parka.... I na dodatek ten zapach i smakowity wyglądzik biszkopciku w piekarniku... Mmm... W piątek wieczorem załączyłam piec i...



BISZKOPTOWA ROLADA Z MARMOLADĄ



PRZEPIS (ok. 13 porcji)

Składniki:

  • 5 jajek
  • 12 dag mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 15 dag cukru
  • szczypta soli
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego z prawdziwą wanilią
  • kilka kropel aromatu migdałowego
  • 30 dag marmolady o smaku róży
  • cukier puder do posypania

I. Jajka rozbij, oddziel żółtka od białek. Żółtka utrzyj mikserem z cukrem, cukrem waniliowym, cukrem waniliowym z prawdziwą wanilią i aromatem migdałowym. Do białek dodaj szczyptę soli, ubij na sztywną pianę.

II Mąkę wymieszaj z proszkiem do pieczenia. Do utartych żółtek dodawaj małymi porcjami, na przemian pianę z białek i mąkę. Za każdym razem delikatnie wymieszaj drewnianą łyżką. Blachę z piekarnika wyłóż pergaminem, wcześniej lekko natłuść olejem. Rozsmaruj na nim równomiernie ciasto. Blachę wstaw do piekarnika. Piecz w temp. 180oC przez ok. 25 min.

III. Gorący biszkopt przełóż na ściereczkę, usuń pergamin. Jeszcze ciepłe ciasto (!!!) posmaruj marmoladą i ciasno zwiń w rulon. Odłóż do wystudzenia. Przed podaniem obficie oprósz cukrem pudrem. Można też podawać każdą porcję przyozdobioną bitą śmietaną.




Działo się działo. Gdy okazało się, że ta marmolada jest znacznie twardsza od tej co kupiłam ostatnio... Niestety nie zdążyłam jej "ocieplić" i ciasto trochę przestygło. Stąd te wgłebienia ;/ Miałam szczere chęci je wyrzucić... Ale jakoś ocalało ;_)

I dobrze!

Dzisiaj jest o niebo lepsze niż wczoraj już po wystudzeniu (z niewiadomych przyczyn). A koleżanka zachwalała, bo okazało się, że uwielbia smak róży ;) Czyli nieśmiadomie celnie trafiłam. Ale podenerwowanie zostało.... Nie podoba mi się ona. Ale smakuje dobrze :):) I to się liczy. :) Myślę, że następnym razem wygląd będzie lepszy.


P.S. przepraszam za tak słabej jakości zdjęcia, ale robiłam je w nocy i widać nie zauważyłam, że zastrząsłam aparatem. A tych dzisiejszych resztek fotografować już nie warto ;]